12 sierpnia 2008

Łona i Webber - Absurd i nonsens

Nowy album „Absurd i nonsens” znakomitego, szczecińskiego rapera Łony, wydany został pod szyldem "Łona i Webber". Zmiana ta stanowi wyraźne przesunięcie akcentu na producenta i tym razem mamy do czynienia z klasycznym duetem MC i DJ.

Łona to mistrz hiphopowego optymizmu, a także ciętych, czasami sarkastycznych i ironicznych wersów. Jego specjalnością jest inteligentny przekaz na temat aktualnych wydarzeń politycznych i otaczającej rzeczywistości społecznej. Ów "radosny”, a jednocześnie dający do myślenia hip-hop, w skali polskiej sceny jest jedynym w swoim rodzaju.

Płyta jest dosyć krótka (nieco ponad 40 minut), ale treściwa. Tym razem mniej optymistyczna, niż poprzednie albumy. Więcej tu za to ironii i zadumy. Jednak summa summarum, płyta niesie jak zwykle pozytywny przekaz. Jest oczywiście oryginalny utwór o komunikacji w internecie, zarapowany fonetycznie "bez polskich znaków" (sic!). Mamy piosenkę o kiosku ruchu, w której Łona snuje apokaliptyczną wizję świata bez owych przybytków. Rapuje też o ropie naftowej i rozmawia z prezydentem Iranu. Wszystko to zostało podane w lekkim, inteligentnym, czasami wręcz kabaretowym sosie. Z dystansem, ale i głębszą treścią. Żeby z satysfakcją słuchać i dodatkowo rozumieć teksty Łony, trzeba dosyć dobrze orientować się w wydarzeniach w kraju i na świecie, co automatycznie zawęża grono jej potencjalnych odbiorców. Jest to na szczęście selekcja jak najbardziej pozytywna.

Od strony muzycznej również jest lekko. Lekko, to znaczy bez szaleństw. Z pewnością nie są to tłuste, funkowe, taneczne brzmienia. Ot, skoczne, niosące dużo funu, proste bity Webbera, który tym razem postawił na elektronikę. Może i bywało lepiej, ale Łona zagaduje je mistrzowsko. I do tego okładka z rysunkiem Marka Raczkowskiego. A to wszystko za jedyne 20 złotych z groszami. Satysfakcja gwarantowana.

dodajdo.com

0 komentarze :